Creative Sound Blaster World of Warcraft Headset

World of Warcraft to bez wątpienia największy na rynku tytuł z gatunku MMO. Po jego wielkim sukcesie producent wprowadził do sprzedaży wiele przeróżnych zabawek i gadżetów związanych ze światem Azeroth. W tej recenzji zajmiemy się jednak rzeczą dużo bardziej przydatną niż figurka – chodzi tutaj o słuchawki z mikrofonem Creative Sound Blaster World of Warcraft Headset. Kto chociaż raz był na raidzie wie, że dużo łatwiej komunikować się za pomocą głosu i takim programom jak Ventrilo niż pisać ciągle na raidowym chacie. Chodzi przede wszystkim o możliwość szybkiego przekazu informacji bez konieczności odrywania się od „klepania bossa”.


Bez wątpienia uwagę gracza przyciąga na samym początku wygląd. Tutaj należą się pierwsze słowa pochwały. Słuchawki są świetnie wykonane, sprawiają wrażenie masywnych i takie też są. Jednocześnie nie przeszkadza to absolutnie w wygodzie użytkowania. Zarówno „nauszniki” oraz górna częsć słuchawek pokryta jest mięciutkim materiałem co sprawia, że na nawet przy długich godzinach raidowania nie odczuwamy żadnego dyskomfortu a po zdjęciu słuchawek czujemy się tak jakbyśmy nigdy nie mieli ich na sobie – nie czujemy żadnego bólu i innych niepożądanych efektów. Wzrok znajomych mogą przykuć również podświetlane boki słuchawek. W zestawie znajdziemy dwa zestawy nakładek – jedne dla zwolenników Przymierza, drugie zaś dla maniaków Hordy. Po zainstalowaniu odpowiedniego oprogramowania (dostępnego na stronie producenta za darmo) możemy dopasować kolor podświetlania, jego intensywność lub po prostu je wyłączyć. Tak samo dobrze wykonany jest również odczepiany mikrofon z wejściem mini jack.


Spójrzmy teraz na stronę techniczną sprzętu. Ze słuchawek możemy korzystać praktycznie już po wyjęciu z pudełka i podłączeniu do gniazda USB. Mają one bowiem wbudowany własny procesor/kartę dźwiękową. Polecamy jednak zainstalowanie oprogramowania oraz sterowników by w pełni wykorzystać ich ogromne możliwości. Po ściągnięciu (w skład zestawu nie wchodzi płyta ze sterownikami) i zainstalowaniu zasobów ze strony producenta możemy dopasować ustawienia THX oraz equalizera. Do wyboru mamy bardzo duży zakres regulacji częstotliwości dźwięku co podejrzewam zadowoli większość użytkowników. W słuchawkach tych gra się o wiele lepiej gdyż po pierwsze słyszymy wszystkie dźwięki dużo wyraźniej, dużo głośniej i powiedziałbym „naturalniej”. Jeżeli stoimy do kogoś tyłem faktycznie będziemy mieli wrażenie, że ktoś mówi do nas z tyłu itp. – bardzo dobre wykorzystanie pozycjonowania przy użyciu systemu THX. Bardzo dobry jest również mikrofon. Jeśli w naszym oprogramowaniu do tak zwanego Teamspeaka zaznaczmy aby mikrofon uaktywniał się tylko wtedy kiedy coś mówimy będziemy bardzo zadowoleni. W przypadku tanich słuchawek z mikrofonem lekkie dmuchnięcie powoduje uruchomienie tej opcji, tutaj nawet mocniejsze nie robi absolutnie nic – mikrofon reaguje przede wszystkim na słowa. Możemy to oczywiście zmienić korzystając z odpowiednich opcji ale czy jest w tym sens ? Ogromnym zaskoczeniem dla mnie było to, że nawet muzyka brzmi na tych słuchawkach bardzo dobrze. Jest to więc sprzęt uniwersalny, który zadowoli większość graczy World of Warcraft.

Za pomocą wspomnianego wcześniej oprogramowania możemy również wykorzystać dodatkowe opcje słuchawek takie jak np. symulację głosu bohaterów świata World of Warcraft. Muszę przyznać, że opcja ta wywołała nie mało śmiechu wśród gildiowiczów. Przy zaznaczeniu tej opcji należy się liczyć iż nasze słowa będą dostępne u innych z lekkim opóźnieniem – około 1 sekundy co i tak jest niezłym wynikiem.

Jedynym problemem będzie za pewne dla wszystkich cena – około 400 złotych. Szczerze mówiąc myślałem tak samo, ale nie ma żadnego porównania w stosunku do tanich i średnich cenowo słuchawek. Jest to bez wątpienia zakup, który posłuży nam przez długie lata i nie będziemy go żałować. Do wyboru mamy teraz dwie wersje – bezprzewodową oraz z długim „sznurkowym” przewodem. Serdecznie polecam ten sprzęt.

 

O Rhon

Był sobie kiedyś wojownik, mag, niecny i podstępny rzezimieszek - pogardzony przez społeczeństwo znalazł własny sposób na świat, na wielką przygodę, życie zgodne tylko z jego zasadami "żyć aby przetrwać". Zabijać wszystko co się rusza - takie motto towarzyszy Rhonowi od narodzin. W zimowe dni znajdziesz mnie na wyżynach Molten Core, zaś w letnie ciepłe wieczory na Abyssal Maw. Daj znać jak będziesz w pobliżu :)